Czas na prowincję! Nowy Sącz Ambasadorem Przedsiębiorczości
W ostatnich dniach zauważyłem w mediach informację o inicjatywie Klubu Jagiellońskiego o zlokalizowaniu mającego powstać Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców w Nowym Sączu. Nowa instytucja ma stać na straży praw polskich firm i pomagać im się rozwijać. Uważam, że aby wspierać zrównoważony rozwój kraju i dostrzec potrzeby jakie mają przedsiębiorcy również w mniejszych miejscowościach konieczne jest utworzenie Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców poza stolicą, zresztą tak jak stosowane jest w innych bardziej rozwiniętych krajach jak np. Szwecja czy Niemcy. Takie podejście przybliża decydentów do obywateli i powoduje głębsze poznanie potrzeb przedsiębiorców w całym kraju nawet w najdalej oddalonym zakątku. Idealnym miejscem jest Nowy Sącz – miasto, które słynie z przedsiębiorczości i rozwoju mimo wielu przeszkód i odległości od stolicy. To właśnie ludzie, ich przedsiębiorczość, zapał i trud codziennej pracy sprawiają, że Sądecczyzna tak się rozwija. Międzynarodowe firmy jak Konspol, Fakro, Wiśniowski, Lody Bracia Koral, Batim, Zet Transport, niegdyś Optimus to tylko nieliczne z wielu firm, które właśnie tutaj działają i przyczyniają się do wzrostu gospodarczego naszego kraju.
Nie ukrywam , że jestem osobiście zainteresowany takim rozwiązaniem i jestem pewien, że podobnie myśli bardzo wielu Sądeczan, szczególnie młodych. Urodziłem się w Nowym Sączu, tam się kształciłem (szkoła podstawowa, technikum samochodowe i Informatyka w WSB-NLU), ale szukając atrakcyjnej pracy musiałem wyjechać do Warszawy. Mieszkam w stolicy już od ponad 10 lat i pracuję w międzynarodowej korporacji, z którą pracowałem też m.in. w krajach jak Stany Zjednoczone, Luksemburg, Wielka Brytania, Singapur, Niemcy, Holandia, Belgia, Finlandia czy Dubaj. Pozwoliło mi to zobaczyć jak te kraje się rozwijają i jak bardzo chciałbym aby Nasza Polska od strony gospodarczej mogła też z takimi krajami się równać a nawet ich wyprzedzać. Znając wielu przedsiębiorców jestem przekonany, że jest to możliwe. Moją pasją od zawsze było poznawanie biznesu na wielu płaszczyznach i szukanie pomysłów, rozwiązań jak zwiększać w obywatelach świadomość, że każdy może osiągnąć sukces i próbować swoich sił w biznesie i że to nie jest zarezerwowane tylko dla wyjątkowych osób czy grup społecznych. Dlatego właśnie kilka lat stworzyłem unikalny portal z wywiadami „Business Misja”, który robię całkowicie „pro publico bono”. Celem jest właśnie pokazanie różnych dróg osiągnięcia sukcesu przez przedsiębiorców, artystów a także sportowców, którzy wspólnie budują nasz dobrobyt.
Prywatnie założyłem w Warszawie rodzinę, mam cudowną parę bliźniąt, powinienem czuć się spełnionym, ale nadal marzę i planuję powrót do Nowego Sącza, bo to miasto wraz z okolicą jest jednym z najlepszych miejsc w Polsce do atrakcyjnego życia i wychowania dzieci. Ponadto duch przedsiębiorczości sprawia, że ma się głowę pełną pomysłów i chce się tworzyć. Wystarczy spojrzeć na Absolwentów Wyższej Szkoły Biznesu – National Louis University, która właśnie w Nowym Sączu wyprodukowała armię młodych ambitnych przedsiębiorczych ludzi, którzy poprzez swoje biznesy i umiejętności rozwijają nasz kraj. Sukcesy widać na pierwszych stronach ogólnopolskiej prasy i w mediach praktycznie na okrągło.
Z brutalnością trzeba stwierdzić że praktycznie przez cały okres po 1989 roku w Polsce zachodzi proces metropolizacji zarówno życia gospodarczego i społecznego, rozwijają się tylko największe miasta a prowincja powoli pustoszeje. Młodzi uciekają za pracą do tych największych miast a także zagranicę. Nowy Sącz oparł się na razie marginalizacji, utrzymuje liczbę mieszkańców, wciąż pracują największe sądeckie firmy dające zatrudnienie kilku tysiącom pracowników, ale miastu potrzebny jest nowy impuls rozwojowy, choćby taki jakim był, blisko 60 lat temu słynny „Eksperyment Sądecki”.
Ponadto Nowy Sącz słynie również z jednego z największych projektów edukacyjnych w Polsce „Włącz myślenie. Postaw na przedsiębiorczość”. Celem głównym projektu jest popularyzacja wiedzy m.in. ekonomicznej, prawniczej, z zakresu mediacji, networkingu, social mediów oraz kształtowanie przedsiębiorczej postawy wśród młodzieży szkolnej, co też będzie miało wpływ w przyszłości na kształtowanie przedsiębiorczości na terenie Sądecczyzny. Kolejną z przewag Nowego Sączą jest duże nasycenie miasta liczbą osób z wyższym wykształceniem oraz działalność Uczelni Wyższych: PWSZ i WSB-NLU.
Dla dużego miasta, takiego jak Warszawa czy Kraków uruchomienie nowej instytucji jest niemal niezauważalne a dla miasta takiego jak Nowy Sącz to byłby istotny impuls rozwojowy, a dla całego państwa ważny krok w dobrą stronę, tzn. zatrzymanie niszczącego Polskę lokowania wszystkich państwowych instytucji w Warszawie. Ponadto jestem przekonany, że wiele osób podobnych do mnie i zmuszonych do wyjazdu za pracą ze swoich rodzinnych regionów Polski, marzy o powrocie do swoich rodzin, ojcowizn i tam własnie rozwijania siebie i regionu co bezpośrednio przyczyni się do rozwoju całego kraju. Jestem przekonany, że bez szerokiego spojrzenia na cały nasz kraj, rozwój będzie dużo mniejszy a i migracja zarobkowa zwiększy się powodując pustoszenie małych miejscowości. Chciałbym aby właśnie z takiego Biura Rzecznika, który zostałby uruchomiony w Nowym Sącz, płynęły pomysły, działania i współpraca z firmami.
Łukasz Smolarski